Jeśli w Twojej firmie po raz pierwszy pojawiła się potrzeba stworzenia szkolenia e-learningowego — jesteś w dobrym miejscu. Niezależnie od tego, czy chodzi o onboarding, szkolenie z procesów czy obowiązkowe kursy z zakresu compliance — nie musisz znać się na technologii, LMS-ach ani rozumieć żargonu. Twoją rolą jest wiedzieć, czego potrzebuje organizacja. Naszą — pomóc Ci to osiągnąć w sposób profesjonalny i skuteczny.

Współpraca z firmą tworzącą e-learning dla firm zaczyna się od dobrych pytań. Dzięki nim możemy dopasować zarówno format, jak i sposób realizacji kursu do Twoich potrzeb, zasobów i celów biznesowych.

Jeśli nie masz jeszcze doświadczenia z e-learningiem lub nie wiesz, jak stworzyć szkolenie e-learningowe, nie martw się — przeprowadzimy Cię przez cały proces krok po kroku. A żeby przygotować skuteczny, dopasowany do pracowników materiał, zadamy Ci kilka kluczowych pytań. Poniżej wyjaśniamy, co znaczą, dlaczego są ważne i o czym warto pamiętać. Wszystko bez zbędnego żargonu — konkret i praktyka.

Zanim powstanie jakiekolwiek szkolenie, warto wiedzieć, jak będzie udostępniane pracownikom. Czy Twoja firma korzysta z platformy e-learningowej?

Taka platforma to LMS — Learning Management System, czyli system do zarządzania nauczaniem online. Umożliwia udostępnianie kursów, śledzenie postępów użytkowników, przeprowadzanie testów i wydawanie certyfikatów.

Jeśli już korzystacie z takiego systemu, przygotujemy kurs w odpowiednim formacie (np. SCORM), by był z nim kompatybilny. A jeśli nie — nie szkodzi. Możemy zapewnić własne rozwiązanie: intuicyjną platformę e-learningową — rozwiązanie, które warto rozważyć, jeśli szukasz jednej z najlepsze platformy e-learningowe, gotową do wdrożenia, z raportami, certyfikatami i brandingiem Twojej firmy.

Po wstępnej rozmowie ustalimy czy faktycznie potrzebujecie platformy LMS, a może lepszym rozwiązaniem będzie portal edukacyjny/sklep ze szkoleniami lub szkolenie w HTML do umieszczenia na Waszej stronie.

To jedno z najważniejszych pytań w kontekście projektowania interaktywnych szkoleń e-learningowych, od którego zależy niemal wszystko: język, forma, poziom trudności, długość, a nawet styl grafiki. Potrzebujemy wiedzieć, czy szkolenie kierujesz do nowych pracowników, liderów, konkretnego działu czy całej firmy.

Pytamy też o przedział wiekowy uczestników, poziom znajomości technologii oraz potencjalne potrzeby dostępności. Dobrze dopasowany e-learning dla firm musi uwzględniać różne style uczenia się, ograniczenia techniczne i oczekiwania różnych grup. Dzięki temu kursy e-learningowe są naprawdę skuteczne.

Dlaczego o to pytamy?

Bo dobre szkolenie to nie „jedno dla wszystkich”. To takie, które jest zrozumiałe, dostępne i przyjazne właśnie dla Twoich ludzi. I to właśnie pod nich projektujemy formę, język, tempo i interakcje.

To jedno z kluczowych pytań, które zadajemy – bo szkolenie musi mieć konkretny, mierzalny cel. Nie chodzi o to, żeby „coś przeczytać”, tylko coś zrozumieć, zapamiętać, wykonać lub zastosować w praktyce.

Dlaczego to ważne? Bo kiedy mówisz:

„Chcemy, żeby uczestnik znał procedurę”
 – pytamy dalej:
 Ma ją tylko zapamiętać, czy umieć zastosować w realnej sytuacji?

To decyduje o formie kursu, jego długości, typie ćwiczeń i sposobie sprawdzania wiedzy.

Jeśli nie jesteś pewna/pewien, jak zdefiniować cel – nie martw się. Przejdziemy to razem. Pomożemy określić cele szkoleniowe na odpowiednim poziomie, żeby kurs naprawdę czegoś uczył, a nie tylko „przekazywał informacje”.

W przypadku szkoleń takich jak RODO, BHP czy compliance, nie wystarczy samo udostępnienie kursu. Trzeba mieć pewność, że został ukończony i zrozumiany. Dlatego projektujemy testy, dodajemy certyfikaty, co pozwala na mierzenie efektów e-learningu, generujemy raporty.

Ale nie każdy kurs musi kończyć się testem. Jeśli chodzi o przypomnienie prostych informacji — wystarczy quiz. Jeśli chcesz sprawdzić zastosowanie wiedzy — lepiej zaprojektować scenariusz sytuacyjny. A jeśli kurs ma rozwijać myślenie i podejmowanie decyzji — sięgamy po zadania otwarte, analizę przypadków lub symulacje.

Lektor to głos, który prowadzi użytkownika przez szkolenie – czyta tekst lub uzupełnia treść na ekranie. Może to być:

  • profesjonalny lektor nagrany w studio,
  • albo głos syntetyczny (AI), generowany komputerowo, ale brzmiący naturalnie.

Zalety narracji:

  • zwiększa zaangażowanie (szczególnie przy onboardingach i tematach miękkich),
  • pomaga osobom z dysleksją, trudnością w skupieniu lub ograniczeniem wzroku,
  • może tworzyć „bardziej ludzką” atmosferę szkolenia.

Warto jednak znać też ograniczenia:

  • jeśli treść szkolenia się zmienia (np. co kilka miesięcy), lektor nagrany w studio trzeba nagrywać na nowo – to generuje koszty i czas,
  • narracja wydłuża produkcję (pisanie skryptu, nagrania, montaż),
  • uczestnicy muszą mieć możliwość słuchania – czyli dostęp do słuchawek lub głośników.

Jeśli pracownicy:

  • pracują w open space bez słuchawek,
  • korzystają z komputerów bez dźwięku,
  • albo mają ograniczoną możliwość włączania audio (np. w magazynie, sklepie) – warto rozważyć wersję bez lektora lub z opcją wyboru: „z dźwiękiem” lub „tylko tekst”.

Jak pomagamy?
 Podpowiadamy, czy w Twoim przypadku lektor ma sens. Jeśli zależy Ci na szybkości aktualizacji i elastyczności – głos AI będzie optymalny. Jeśli chcesz efekt „wow” i masz stabilną treść – lektor studyjny sprawdzi się świetnie.

Czy pracownicy korzystają z komputerów biurowych, telefonów, czy może z dedykowanych terminali? Od tego zależy układ, nawigacja, wielkość tekstu i interfejs. Tworzymy kursy responsywne/skalowalne — takie, które działają dobrze na każdym ekranie. Ale zanim zaczniemy projektować, chcemy wiedzieć, w jakim środowisku kurs będzie używany. To klucz do wygody użytkownika.

Uwaga:
 Warto sprawdzić wcześniej, czy firma dysponuje sprzętem z dostępem do internetu, ekranem dotykowym i dźwiękiem – to podstawa użyteczności.

To jedno z najczęściej pomijanych, a jednocześnie najważniejszych pytań. W e-learningu długość szkolenia powinna być dopasowana nie tylko do objętości tematu, ale też do realiów dnia codziennego Twoich pracowników.

Jeśli temat jest prosty i wymaga szybkiego przekazania konkretnej informacji – świetnie sprawdzi się tzw. microlearning, czyli krótkie szkolenie trwające od 5 do 10 minut. Takie formy są łatwe do przyswojenia i można je przejść dosłownie w przerwie między spotkaniami.

Przy bardziej złożonych zagadnieniach, jak onboarding, wdrażanie nowego systemu czy zmiana procesów w całym dziale, kurs może naturalnie wydłużyć się do 20, 40, a nawet 60 minut lub więcej. I to też jest w porządku – pod warunkiem, że zostanie odpowiednio podzielony. Dłuższe szkolenie warto rozbić na kilka spójnych, krótszych modułów – dzięki temu użytkownik może robić je we własnym tempie, nie traci koncentracji, a Ty masz lepszą kontrolę nad postępami.

Zanim powstanie kurs, musimy ustalić: czy masz już tzw. wsad merytoryczny, czyli materiały źródłowe, z których będziemy korzystać przy tworzeniu szkolenia.

Wsad merytoryczny to wszystko, co zawiera wiedzę, którą chcesz przekazać pracownikom: prezentacje PowerPoint, procedury, dokumenty Word, PDF-y, regulaminy, wytyczne, zrzuty ekranu z systemu czy nawet notatki z warsztatów. Może to być również nagranie rozmowy z ekspertem lub link do istniejącego intranetu.

Jeśli coś takiego masz — świetnie. Przeanalizujemy to i przekształcimy w przejrzysty, uporządkowany scenariusz. A jeśli nie masz jeszcze gotowych materiałów, pomożemy Ci ten wsad stworzyć od zera. Przeprowadzimy wywiad z ekspertem, wspólnie zdefiniujemy, co naprawdę trzeba przekazać, i ułożymy to w strukturę edukacyjną.

To ważne: e-learning nie polega na przeniesieniu dokumentu do slajdów. Wsad to tylko punkt wyjścia. Z naszej strony dodamy język dopasowany do grupy odbiorców, dobierzemy odpowiedni poziom zrozumienia i zaproponujemy formy, które angażują użytkownika, a nie tylko „wyświetlają treść”.

Czasami taki podział to nie tylko wygoda, ale wręcz warunek ukończenia – nikt przecież nie chce spędzać dwóch godzin przed ekranem w jednej sesji. Dobrze zaprojektowany kurs daje użytkownikowi wybór, a firmie – gwarancję, że wiedza zostanie przyswojona, a nie tylko „przeklikana”.

Zbyt często zakłada się, że jeśli kurs jest gotowy i dostępny na platformie, to „zrobi się sam”. Tymczasem bez dobrej komunikacji wiele szkoleń przepada — niezauważone, odłożone na później, potraktowane jako kolejny obowiązek bez znaczenia.

Dlatego już na początku warto pomyśleć o tym, jak zakomunikujesz szkolenie swoim pracownikom. Czy dostaną informację w mailu? Czy pojawi się zapowiedź na intranecie albo w MS Teams? A może menedżerowie działów wspomną o nim na spotkaniu zespołu?

Jeśli chcesz, możemy w tym pomóc. Często przygotowujemy dla klientów animowany trailer szkolenia — krótki film, który zapowiada kurs i pokazuje jego wartość. To działa znacznie lepiej niż zwykły e-mail. Możemy też zaprojektować grafiki, banery lub gotowe komunikaty — z jasnym przekazem: co to za szkolenie, dlaczego warto je zrobić i co uczestnik zyska.

Dobrze opakowane szkolenie nie tylko przyciąga uwagę, ale też buduje pozytywne nastawienie. A to, zwłaszcza przy obowiązkowych tematach, potrafi zmienić bardzo wiele.

Nie po to, żebyś musiał znać się na e-learningu. Tylko po to, żebyśmy mogli zaprojektować coś, co będzie miało sens — dla Twojej firmy, dla Twoich ludzi i dla celu, jaki chcesz osiągnąć.

Nie sprzedajemy gotowców. Tworzymy szkolenie, które ma działać. A żeby działało — musi być dopasowane.

Nie musisz znać wszystkich odpowiedzi, zanim się z nami skontaktujesz. Od tego właśnie jesteśmy. Możesz przyjść z pomysłem, potrzebą, luźnym planem — a my pomożemy to ułożyć w konkretny projekt zakończony koncepcją, wizualizacją i wyceną.

Podpowiemy, doradzimy, zadamy właściwe pytania. I jeśli trzeba, wspólnie przejdziemy przez cały proces krok po kroku — od pomysłu do wdrożenia.

Bo nie jesteśmy tylko wykonawcą e-learningów. Jesteśmy Twoim partnerem w edukacji.

Zawsze chętnie pomożemy. Po prostu odezwij się.

Potrzebujesz pomocy w wyborze i wdrożeniu platformy e-learningowej

Skontaktuj się z naszymi specjalistami!